Menady (inaczej bachantki, bakchantki) według mitologii greckiej były towarzyszkami i czcicielkami Dionizosa, inaczej Bachusa. Miały zabić pogrążonego w żałobie po żonie Orfeusza, ponieważ nie chciał on wziąć udziału w Bachanaliach, czyli święcie ku czci Bachusa.
Dawniej badacze twierdzili, że w starożytnej Grecji odbywał się rytuał, w trakcie którego czcicielki Dionizosa rozszarpywały chłopca i jadły strzępy jego mięśni na surowo. Później ofiarę ludzką miał zastąpić źrebak. Obecnie powszechny jest pogląd, że jest to raczej wyraz fantazji ówczesnych pisarzy. Pewnie jest jednak, że kobiety naśladujące menady towarzyszyły obchodom ku czci Dionizosa. Powszechnie akceptowano ich niestosowne zachowania, pijaństwo i tańce. Niektóre oddawały się też rozpuście.