Nie masz czasu przeczytać? Posłuchaj wersji audio!
Rekwizyty używane podczas przymusowej pokuty kościelnej
Heretyk przymusowo, pod groźbą śmierci, uczestniczył we mszach. Poniżaniu go nie towarzyszyło jedynie ubieranie go w specjalne szaty, ale także fizyczne oddzielenie od społeczności. W trakcie uroczystości kościelnych kazano mu stać na przykład boso przed głównym ołtarzem, a do ręki dawano mu zapaloną świecę. Dodatkowo, często otrzymywał publicznie wymierzaną chłostę z rąk kapłana. Dochodziło do tego w kościele, także podczas nabożeństwa, lub w przestrzeni miejskiej.
W Hiszpanii czasów Inkwizycji pokutujący heretycy byli zmuszani do noszenia namalowanych lub naszytych na sukmany krzyży w jaskrawym kolorze – jednego na przodzie, drugiego z tyłu ubrania. Krzyże były wizualnym znakiem pokuty, a pozbycie się ich z odzieży oznaczało jej złamanie. W średniowiecznej Anglii powszechną praktyką było mocowanie do ubrań pokutujących heretyków wiązek drewna. Miały one za zadanie dobitnie pokazać społeczności, jaka kara grozi za głoszenie poglądów, uznawanych za heretyckie i co czeka ludzi, którzy się na to odważyli.
Innym, znanym ze średniowiecza, ubiorem ośmieszającym były papierowe mitry. Mitra była elementem składowy tradycyjnego stroju papieskiego. Papierowa czapka, przypominająca swoim kształtem rozdziawioną paszczę ryby, służyła ośmieszeniu tego, któremu włożyli ją na głowę, ponieważ człowiek ten odważył się postawić na miejscu papieża. Uznawano bowiem powszechnie, że papież jest człowiekiem, którego należy słuchać, a nie z którym można dyskutować czy któremu można sprzeciwiać się w jakikolwiek sposób.
Przykład użycia papierowej mitry ilustruje proces waldensa austriackiego skazanego przez inkwizytora Piotra Zwickera z 1398 r. Waldens musiał stać siedem dni pod pręgierzem na rynku miejscowości Steyer w rzeczonym nakryciu głowy, przedstawiającym diabła, ciągnącego za język postać ludzką. Jak możemy się domyślić, jest to jedna z najbardziej upokarzających kar dla człowieka, który zgodnie z własnymi przekonaniami i sumieniem, wygłaszał określone sądy na tematy związane z wiara. Nie tylko bowiem został napiętnowany ze strony społeczności, którą pragnął nauczać, ale również został posądzony o współpracę z diabłem. Choćby na tym przykładzie widzimy, że wysoko postawieni wyznawcy Kościoła Katolickiego uważali, ze mają monopol na kwestie, związane z wiara, i posiadają wręcz boży autorytet, pozwalający im w podobny sposób traktować ludzi, którzy nie zgadzali się z głoszonymi przez nich dogmatami i próbowali je podważać.
Ważnym powodem, dla którego odziewano heretyków w szaty hańbiące, było to, że chciano uczynić z nich przykład dla innych i zamknąć im usta. Dlatego właśnie zadawano sobie tyle trudu, aby ich ośmieszyć. Starano się pokazać społeczności, że nie należy iść ich śladem, ponieważ prezentowanie określonych postaw i głoszenie pewnych poglądów odbiera wręcz prawo do życia. W napiętnowanie i ośmieszanie heretyka włączana była cała społeczność, nawet jeśli nie wszystkich temat ten obchodził.
Karanie dla przykładu
Heretyk nosił specjalny strój, podkreślający to, kim jest, i wykonywał określone praktyki pokutne. Na czas trwania pokuty wyłączano go ze społeczności. Jak już wspomniano, odbycie jej i wyrzeczenie się wcześniej głoszonych poglądów nie dawało pewności, że ocali ziemskie życie. Czasem był po prostu zabijany, ale w mniej okrutny sposób, niż planowano to zrobić w przypadku niepoddania się karze. Traktowanie w taki sposób osoby inaczej myślącej miało za zadanie utrzymać homogeniczność grupy, nie dopuścić do rozwoju niezależnego myślenia, samodzielnego studiowania Pisma Świętego i wypowiadania się na tematy związane z wiarą.
Podporządkowanie Kościołowi
Jak wiemy, Kościół Katolicki, który wprowadził i wielokrotnie ponawiał zakazy czytania i posiadania Biblii, chciał mieć monopol na sprawy związane z wiarą i kontrolę nad społeczeństwem. W związku z tym niezależny kaznodzieja czy też „sekciarz” był traktowany jako wróg numer jeden. Nie była to osoba, którą zabijano z ukrycia. Dla podkreślenia autorytetu Kościoła w sprawach wiary, robiono to otwarcie i z wielką pompą, dla przestrogi tych, którzy mają czelność podważać głoszone przez niego nauki. Retoryce Kościoła trzeba się podporządkować, bo w innym razie można opuścić ten świat w męczarniach, które nie ustąpią po śmierci. Uzyskaniu takiego obrazu służyły wszystkie omówione elementy stroju hańbiącego. Starannie obmyślona i wyreżyserowana pokuta heretyka, służyła terroryzowaniu społeczności, która powinna w mniemaniu hierarchów Kościoła podlegać bezwzględnie władzy organizacji kościelnej. Sami o tym mówili o tym przedstawiciele Inkwizycji hiszpańskiej, używając tych samych słów, a dokładnie słowa aterrorizar, na określenie stosowanych przez nich praktyk.
Publiczna pokuta odbywała się na rynkach, w katedrach, kościołach parafialnych, placach miejskich. Wystawiony na widok publiczny heretyk odziany w odzież ośmieszającą, stał nieruchomo w określonym miejscu przez dłuższy czas lub przechodził z jednego miejsca na drugie, odmawiając modlitwy. W międzyczasie często przyjmował chłostę z rąk specjalnie wyselekcjonowanych ludzi, którymi nierzadko byli duchowni. Zwyczaj malowania lub naszywania na odzieży krzyży pokutującym heretykom, wywodził się z Langwedocji. Jego łacińska nazwa brzmiała crucesignati i znaczyła dokładnie tyle, co „oznaczenie krzyżem”.
Głoszenie poglądów, sprzecznych z nauczaniem kościoła, traktowane było jako grzech ciężki i stawiane w jednym rzędzie z kazirodztwem lub zabójstwem krewnych. Dodatkowo, traktowane było jako jako jedna z najcięższych zbrodni (chodzi o tzw. crimen publicum, czyli zbrodnię przeciwko porządkowi społecznemu) jakiej można się było dopuścić i ścigana z urzędu, z całą mocą, jaką dysponowała organizacja kościelna i świecki aparat represji.
red. KDS
Bibliografia (odnosi się do całości):
Źródła:
Pismo Święte: Hbr. 13:9, Gal. 1:6-7, 2 Tm 4:3-4, i 1Tm 1:3- 7.
Opracowania naukowe
- Berger D., Cum Nimis Absurdum and the Conversion of the Jews, „The Jewish Quaterly Rewiev” (1979), Vol. 70, No. 1, pp. 41-49.
- Bouvier V. M., Sor Juana y la Inquisicion: Las paradojas del poder, „Revista de Crítica Literaria Latinoamericana” (1999), No. 49, pp. 63-78
- Day K., Crusading against Bosnian Christians, c. 1234–1241, 2020, https://hcommons.org/deposits/item/hc:30311/
- Gajek B., Kolor w wiekach ciemnych, Twoja Historia, 19.09.2019, https://twojahistoria.pl/2019/09/19/kolor-w-wiekach-ciemnych/
- Kras P., Pokuta publiczna heretyków, formy i funkcje, „Roczniki humanistyczne” (2011) R. LIX, z. 2.
Aleksandra Liszka
Korektor: Kamila D. Szymczak
historyk, absolwent UJ. Zgłębia dzieje relacji polsko-węgierskich w średniowieczu. Prowadzi blog historyczny "Comes Palatinus Hungariae". Interesuje się także historią eksperymentów medycznych. Tematyka początków psychiatrii nie jest jej obca.