Nie masz czasu przeczytać? Posłuchaj wersji audio!
Początki istnienia i pierwsze lata działalności
Oficjalnie Gestapo zostało zorganizowane w 1933 roku, ale podwaliny jego powstania można dostrzec już w czasie istnienia Republiki Weimarskiej. To wtedy pojawił się zalążek aparatu tajnej policji, która umożliwiła stworzenie podstaw kadrowych i organizacyjnych nazistowskiej instytucji. Wraz z powstaniem III Rzeszy zwierzchnik policji, Hermann Göring, zmienił nazwę istniejącej jednostki na Geheime Staatspolizei, czyli (nie)sławne Gestapo. Do jej podstawowych obowiązków należało tropienie i przechwytywanie każdego, kto krytykował albo działał na szkodę umacniającej się partii nazistowskiej. Początkowo ścigano głównie komunistów, ale z czasem zasięg został rozszerzony. Sprawiło to, że nikt nie mógł się czuć bezpieczny w swoim domu. W sukcesie i skuteczności działań Gestapo niewątpliwie mieli udział zwykli obywatele, którzy zastraszeni, fanatycznie popierający nazizm czy zachęceni nagrodami, donosili na swoich sąsiadów lub znajomych. Powstanie takiej siatki nieformalnych informatorów znacznie ułatwiało zbrodniczą działalność tajnej policji.
Gdy Göring został premierem Prus i ministrem spraw wewnętrznych, przekazał swoje zwierzchnictwo nad policją Heinrichowi Himmlerowi. Ten, aby mieć jeszcze większą władzę, połączył Gestapo z policją kryminalną i stworzył Policję Bezpieczeństwa. Himmler, chcąc mieć przy sobie odpowiednich oficerów, trafił na Reinharda Heydricha. Młody oficer odznaczał się bezwzględnością i okrucieństwem, co sprawiało, że okazał się idealnym kandydatem na szefa Służby Bezpieczeństwa.
Metody działania – śledztwa, przesłuchania
Po wkroczeniu armii niemieckiej i podbiciu Polski przez nazistów nastał czas niewysłowionego terroru. Pawiak stał się symbolem działalności Gestapo na ziemiach polskich. To tam tysiące ludzi traciło zdrowie i nierzadko życie podczas długotrwałych tortur. Najczęstszym sposobem było bicie ofiar różnego rodzaju pałkami czy prętami. Także przypalano ciała przesłuchiwanych papierosami lub rozpalonym prętem, podtapiano poprzez wlewanie dużej ilości wody przez nos, przy czym więzień miał zakneblowane usta, kazano stać z uniesionymi rękoma, a nawet szczuto psami.
Ofiary były poddawane torturom w różnych miejscach. Dziedziniec, czyli otwarta przestrzeń, dawała jeszcze większe pole do popisu niż zamknięte pomieszczenia. Jak zeznali świadkowie, gestapowcy kazali pełzać katowanym po rozżarzonym żużlu, co powodowało tlenie się ubrań i w konsekwencji poparzenie ciała. Niezależnie od płci, wieku czy stanu, w jakim byli zatrzymani (np. ciężarne kobiety) zmuszani byli do wykonywania „ćwiczeń” tj. przysiadów, żabek. Przy notorycznych torturach i niedożywieniu wysiłek ten powodował omdlenia. A to było wodą na młyn dla gestapowców i kolejnym pretekstem do bicia.
Inną z metod stosowaną podczas przesłuchań było wieszanie skutej osoby za stopy. Taka postawa powodowała utratę przytomności po około kwadransie. Jeśli po ocuceniu przesłuchiwany nadal nie chciał współpracować, czynność była powtarzana.
„Fantazję” jaką mieli gestapowcy podczas tortur pokazuje to, czego doświadczył Fabian von Schlabrendorff, jeden z zamachowców na życie Hitlera:
„Najpierw skuto mi ręce za plecami, a na dłoniach zamocowano przyrząd, który ściskał oddzielnie wszystkie palce. Wewnętrzna strona mechanizmu była nabita szpikulcami dotykającymi końców moich palców. Przekręcenie śruby sprawiało, że przyrząd się zaciskał, a szpikulce wbijały się w palce. […] Przywiązywano mnie do ramy przypominającej łóżko […]. Na gołe nogi nasunięto mi walce przypominające rury od piecyka nabijane od wewnątrz gwoździami. One też były zaopatrzone w śruby, które służyły do zaciskania walców, tak że gwoździe wbijały mi się w nogi od kostki aż po udo. […] narzędziem tortur była sama „rama od łóżka”. Przywiązywano mnie […]. Za pomocą specjalnego mechanizmu rozciągano to średniowieczne koło tortur – albo raptownymi szarpnięciami, albo stopniowo […]„.
Oprócz tortur fizycznych stosowano również psychiczne jak np. sprowadzenie najbliższych członków rodziny i katowanie ich w obecności przesłuchiwanego.
Koniec działalności
Wraz w początkiem końca III Rzeszy, Gestapo przestało mieć rację bytu, ale nie można wykluczyć, że funkcjonariusze, którzy wiele lat działali w jego szeregach „przeszli” na drugą stronę, czyli do oddziałów komunistycznych. Część gestapowców osądzono za ich działalność, ale większość „szeregowych” nie została postawiona przed sądem. Nierzadko po wojnie ocalałe ofiary wymierzały sprawiedliwość na własną rękę.
Każde państwo totalitarne zawiera w swojej hierarchii tajną organizację, której zadaniem jest duszenie sprzeciwów i przeciwdziałanie opozycji. W III Rzeszy było to Gestapo, które w celu osiągnięcia wyników nie hamowało się przed stosowaniem różnego rodzaju tortur na swoich ofiarach. Istnienie tego typu organizacji pokazuje, że poczucie (niesłusznej) wyższości nad innymi jest otwartą bramą dla osób, które bezmyślnie i dla własnej korzyści są w stanie zrobić wszystko.
Bibliografia:
- Butler R., Gestapo, Warszawa 2006.
- Gestapo, w: Encyklopedia PWN, https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/Gestapo;3905152.html [Dostęp dnia 4.11.2022]
- Procner Maria, Tortury na Pawiaku. Niemcy nieludzko pastwili się nad 100 tysiącami Polaków, Wielka Historia, 2020, https://wielkahistoria.pl/tortury-na-pawiaku-niemcy-nieludzko-pastwili-sie-nad-100-tysiacami-polakow/ [Dostęp dnia 20.10.2022]
- Przesłuchania, Muzeum Niepodległości, Mauzoleum Walki i Męczeństwa, https://www.muzeum-niepodleglosci.pl/mauzoleum_szucha/al-szucha-w-okresie-ii-wojny-swiatowej/przesluchania/ [Dostęp dnia 12.11.2022]
- Świadectwo Anny Czuperskiej, Zapisy terroru 39-45, w: „Proces Ludwika Fischera; Tom V”, s 102-107, https://www.zapisyterroru.pl/dlibra/publication/147/edition/135/content?&navref=Mm45OzJtcSAxano7MWpoIDJ4Mzsyd2sgNDM7M3IgMnY1OzJ1bSBnajtnNCBoNztncyAxMnM7MTJiIDJ5YjsyeHMgMm9tOzJvMyAydzsyayAydXY7MnVj&ref=main [Dostęp dnia 12.11.2022]
Ewelina Powierska
Korektor: Ewa Kajtoch
korektorka, redaktorka, a czasem nawet autorka. Mieszka i pracuje w Krakowie. Zapewniała już korektorskie wsparcie między innymi portalowi Archiwum Zbrodni. W wolnych chwilach pisze opowiadania.