Nie masz czasu przeczytać? Posłuchaj wersji audio!
Aleksander Wielki po zrównaniu z ziemią Halikarnasu i pozostawieniu części wojsk w Karii (trzech tysięcy pieszych najemników i dwustu jeźdźców pod dowództwem Ptolemajosa), udał się w kierunku Frygii. Polecił Parmenionowi pomaszerować wraz z oddziałem jazdy królewskiej (ile basilike), konnicą tesalską, pozostałymi oddziałami sprzymierzeńców i wozami do Sardes. Sam ruszył do Licji i Pamfilii, aby opanować wybrzeża. Po zajęciu, bez walki, ważnych z punktu widzenia strategicznego twierdz Hiparny, Telmissos, Ksantos, Patary i innych mniejszych miejscowości podążył zimą 334/333 r. p.n.e. w stronę Milyas, krainy będącej częścią Wielkiej Frygii. Prowadził tam negocjacje z posłami Faselis. Wkrótce po zajęciu pizydyjskiej warowni otrzymał informacje na temat spisku, któremu przewodził Aleksander z Lynkestis, syn Aeropa, jeden z jego bliskich „towarzyszy”, wówczas dowódca jazdy tesalskiej.
Ów dowódca był bratem Heromenesa i Arrabajosa, uczestników morderstwa, dokonanego na osobie Filipa II Macedońskiego. Chociaż nie był wówczas bez winy, Aleksander Wielki przebaczył mu, ponieważ znalazł się wśród pierwszych jego przyjaciół po śmierci Filipa II. Później zatrzymał go przy sobie, darząc zaufaniem, a następnie posłał go w charakterze dowódcy wojsk do Tracji. Gdy Kalas, dowódca jazdy tesalskiej, został wyznaczony na stanowisko satrapy, oddał mu dowództwo nad jazdą tesalską.
Sisines — perski agent
Król Persji Dariusz III Kodomanus wysłał Sisinesa, swojego zaufanego człowieka nad morze, gdzie przebywał Aleksander Macedoński. Oficjalnie Sisenes był emisariuszem. Rzekomo udał się do Atizyesa, satrapy Frygii. Prawdziwy cel misji Sisinesa był tajny. Miał się porozumieć z Aleksandrem z Lynkestis, a następnie dać mu obietnicę uczynienia go królem Macedonii i nagrody w wysokości 1000 złotych talentów w zamian za zabójstwo króla Aleksandra III Wielkiego. Nie ulega wątpliwości, że wysłany przez Dariusza III Kodomanusa Sisines był szpiegiem. Perski wywiad musiał działać dobrze, skoro Dariusz dowiedział się o knowaniach Aleksandra z Lynkestis.
Szpiedzy Dariusza III
Zastanawiający jest fakt udzielenia Dariuszowi III wszelkich informacji ustnie i pisemnie na temat Aleksandra z Lynkestis przez Amyntasa. Nieprawdopodobne wydaje się, aby Amyntas „nagle” zdradził Macedończyka. Grecki autor Flawiusz Arrian pod jego adresem używa słowa „zbiegły”. Amyntas przed „ucieczką” na dwór perski pokazał się jako zaufany, lojalny towarzysz królewski i wzorowo wykonujący rozkazy dowódca. Podczas bitwy nad Granikiem prowadził przeprawę na drugi brzeg. Następnie zdobył i utrzymał na nim przyczółek. Podczas zażartej walki dwa szwadrony „towarzyszy” (ilai hetairoi) Amyntasa i Sokratesa oraz oddział peońskich prodromoi (sarissophoroi) odrzuciły konnicę perską od rzeki. Decyzja Amyntasa o oficjalnym przejściu na stronę perską nie była zatem podyktowana chwilową zmianą poglądów, lecz rezultatem długotrwałej współpracy z Dariuszem III Kodomanusem. Biorąc pod uwagę późniejszy akt zdrady i oficjalne przejście do obozu perskiego, odważna postawa Amyntasa nad Granikiem i wzorowa służba mogły być jedynie starannie przygotowanym kamuflażem szpiega perskiego.
Aczkolwiek Arrian nie pisze wprost, że Amyntas był szpiegiem. Jednak nie można zapominać, że działalność wywiadowcza opiera się zawsze na skrytości w zdobywaniu i przekazywaniu informacji. Ucieczkę Amyntasa do Dariusza III Kodomanusa można tłumaczyć obawą przed wykryciem. Arrian wspomina, że misja Sisinesa nie byłaby możliwa, gdyby Amyntas nie „dostarczył królowi perskiemu wiadomości pisemnych i ustnych od owego Aleksandra”. Oznacza to, iż Amyntas nie tylko utrzymywał potajemne kontakty z Dariuszem III, ale również z Aleksandrem z Lynkestis. Zatem wspomniany dowódca jazdy tesalskiej był, podobnie jak Amyntas, szpiegiem perskim. Jak można sądzić po obietnicach, poczynionych Aleksandrowi z Lynkestis przez Sisinesa, ten pierwszy miał być zabójcą syna Filipa II pod Faselis.
Macedońskie przesłuchanie Sisinesa
Arrian dalej pisze, że „Sisines przechwycony przez Parmeniona, wyznał mu, w jakim celu został wysłany”. Nie wyjaśnia jednak szczegółów wykrycia jego szpiegowskiej działalności ani nie opisuje, jak wyglądało przesłuchiwanie złapanego szpiega. Wiemy jednak, że procedura taka istniała. Sisines był bowiem „trzymany pod strażą” i przesłuchiwany przez Parmeniona. Po uzyskaniu zeznania odesłano szpiega na rozmowę z królem, który usłyszał to samo. Etap przesłuchania składał się zatem z dwóch części. Pierwsza polegała na rozmowie z Parmenionem, a druga z Aleksandrem. Niewątpliwie Parmenion musiał być kompetentny i odpowiedzialny za zwalczanie obcego wywiadu, inaczej nie rozmawiałby z Sisinesem. Przesłuchiwanie perskiego szpiega dowodzi, że stary dowódca Filipa II sprawował pieczę nad kontrwywiadem w armii Aleksandra Wielkiego. Drugi etap wskazuje na nadrzędność króla macedońskiego w sprawach związanych ze zwalczaniem obcej siatki wywiadowczej.
Wyrok w sprawie Aleksandra z Lynkestis
Po przesłuchaniu wykonano kolejny krok. Aleksander Macedoński zasięgnął rady wśród „przyjaciół”, jak ma postąpić z dowódcą jazdy tesalskiej. Spisek z udziałem Aleksandra z Lynkestis mógł spowodować niepotrzebny zamęt w wojsku. Arrian używając określenia „przyjaciele” miał na myśli somatophylakes, zajmującymi się pilnowaniem bezpieczeństwa macedońskiego monarchy. Oni oznajmili mu, że Aleksander z Lynkestis okazał się człowiekiem niepewnym i nadużył zaufania króla. Wyrazili zdanie, że popełniono błąd powierzając mu „najsilniejszą jazdę”. Jedynym rozwiązaniem według nich byłoby zabicie człowieka, który może wzniecić bunt konnicy tesalskiej. Król postanowił przystać na ich propozycję. Wysłał Amfoterasa, syna Aleksandra i brata Kraterosa, w towarzystwie kilku przewodników z miasta Perge, który dla niepoznaki ubrał się w strój peregrejski.
Za pomocą tego skutecznego zabiegu potajemnie i niepostrzeżenie przybył do Parmeniona. Przekazał mu ustny rozkaz od Aleksandra Wielkiego. Królowi musiało zależeć na szybkim i skrytym usunięciu potencjalnego zabójcy. Amfoteras oznajmił Parmenionowi, że Aleksander z Lynkestis ma zostać ujęty i uwięziony. Arrian po raz kolejny nie podaje szczegółów zatrzymania. Nie pisze też nic o dalszym losie Aleksandra z Lynkestis. Nie czyni tego, gdyż oczywiste wydaje się mu rozwiązanie całej sprawy.
Lepiej zapobiegać
Aleksander, przystawszy na sugestię somatophylakes musiał nakazać zgładzenie dowódcy w więzieniu. Przemawia za tym wiele argumentów. Niewątpliwie najważniejsze było zeznanie Sisinesa, potwierdzające utrzymywanie przez Aleksandra z Lynkestis kontaktów ze szpiegiem Dariusza III Kodomanusa. Inne, nie mniej ważne, było zbyt duże prawdopodobieństwo planowanego zabójstwa króla macedońskiego z polecenia władcy perskiego. Zwiększały je osobiste animozje między dowódcą jazdy tesalskiej a królem Aleksandrem III Wielkim. Nie ulega wątpliwości, że szpiegostwo i zabójstwo były dość powszechnymi i skutecznymi metodami stosowanymi na Wschodzie.
Kłopoty perskiego króla
Dariusz III w 333 r. p.n.e. znajdował się w niekorzystnej sytuacji. Armia satrapów Azji Mniejszej została pokonana nad Granikiem w 334 r. p.n.e. Nawet powierzenie obrony Halikarnasu doświadczonemu i utalentowanemu wodzowi, Memnonowi z Rodos, nie uchroniło twierdzy od upadku. Dariusz III musiał dostrzec zagrożenie i zastosować niekonwencjonalne metody. Możliwe, że tuż po przegranej bitwie nad Granikiem lub zniszczeniu Halikarnasu rozpoczął szpiegować macedońską kadrę dowódczą i wywiadywać nastroje w armii przeciwnika. Trudno jednak rozstrzygnąć, czy już wówczas Dariusz III miał w planach zabójstwo Macedończyka. Oferowana Aleksandrowi z Lynkestis suma 1000 złotych talentów za pozbawienie życia króla Macedonii była bajońska. Ówczesny stosunek złota do srebra wynosił 1:12. Zatem suma 1000 złotych talentów równałaby się 12 000 talentów srebra. Dla porównania można podać, że roczne wpływy skarbca państwa ateńskiego wynosiły w V w. p.n.e. ok. 1000 talentów srebra. Zamach się nie powiódł, a Aleksander z Lynkestis był trzymany pod strażą do 330 r. p.n.e. Następnie został stracony z rozkazu Aleksandra Wielkiego.
Trudna decyzja króla Aleksandra
Przejdźmy teraz do omówienia motywów działania władcy Macedonii. Decydującym czynnikiem wpływającym na werdykt macedońskiego króla o zabiciu Aleksandra była opinia straży królewskiej. Możliwe, że wpływ na wykonanie „cichej” egzekucji miała obawa otwartego buntu konnicy tesalskiej, który mógłby przybrać na sile i rozciągnąć się na wszystkie kontyngenty sprzymierzeńców bałkańskich. Publiczna egzekucja dowódcy mogła negatywnie wpłynąć na postawę żołnierzy, co zdaje się tłumaczyć skryte zgładzenie Aleksandra. Interesujące jest użycie przez Arriana przymiotnika „najsilniejsza” w odniesieniu do jazdy tesalskiej. Autor wyraźnie zdradza pozytywną opinię na temat wspomnianej formacji, sugerując jej dużą wartość bojową. Opinia Arriana nie została wyssana z palca. Tesalowie uchodzili bowiem za znakomitych jeźdźców. Odznaczali się wysokim poziomem wyszkolenia, mistrzostwem w zakresie jazdy konnej i wielką skutecznością w boju wykonując udane szarże w wielu ważnych bitwach. Właśnie te walory jazdy tesalskiej zapewniły jej miejsce wśród elitarnej konnicy Aleksandra Wielkiego. Niemożliwe zatem, aby Macedończyk ryzykował utratę najlepszego oddziału jazdy i zaufania wśród części żołnierzy. Wszystko to przemawia za nagłym i ostatecznym usunięciem niewygodnego oficera Aleksandra z Lynkestis.
red. K.D.S.
Bibliografia:
- Curtius Rufus, Historiae Alexandri Magni (Latin), Perseus Digital Library, ed. Hedicke, Lipsiae 1908.
- Diodorus Siculus, Bibliotheca Historica, vol. XVIII – XX (Greek), Perseus Digital Library, ed. M. Bekker, L. Dindorf, F. Vogel, C. Th. Fischer, Leipzig 1903 – 1906.
- Flavius Arrianus, Anabasis Alexandri (Greek), Perseus Digital Library, ed. G. Roos, Lipsiae 1907.
- Heckel W., Who’s who in the Age of Alexander the Great. Prosopography of Alexander’s Empire, Oxford 2006.
- Justynus Junianus Marek, Zarys dziejów powszechnych starożytności na podstawie Pompejusza Trogusa, tłum. I. Lewandowski, Warszawa 1988.
Damian Szymon Nitecki
Korektor: Kamila D. Szymczak
historyk, absolwent UJ. Zgłębia dzieje relacji polsko-węgierskich w średniowieczu. Prowadzi blog historyczny "Comes Palatinus Hungariae". Interesuje się także historią eksperymentów medycznych. Tematyka początków psychiatrii nie jest jej obca.
6 komentarze
Gabriel
Super artykuł
Takie szpiegowanie zostało w krajach do dziś wywiad teraz to podstawa w wojskowości i zwalczaniu terroryzmu na świecie
Maciej
Doskonały i ciekawy artykuł.
Arturos
Jak zwykle świetna robota! Brawo.
Szymon
Znakomity artykuł. Brawa dla autora. Przedstawił bowiem mało znany epizod z wyprawy Aleksandra Wielkiego na Persję. Gdyby Macedończyk zginął w wyniku zamachu to historia mogła się zupełnie inaczej potoczyć.
Janek
Doskonale napisany artykuł. Dawno nie czytałem czegoś równie świetnego. Czekam na więcej.
Pasjonat
Wnikliwa analiza mało znanego epizodu z życia Aleksandra Macedońskiego. Brawa dla autora. Świetna robota!