Nie masz czasu przeczytać? Posłuchaj wersji audio!
Historia wynalezienia
Joseph Ignace Guillotin, lekarz i deputowany Konstytuanty, 10 października 1789 r. zaproponował podczas drugiego dnia debaty nad zmianami w kodeksie karnym sześć propozycji artykułów, w których postulował wykonywanie kary śmierci w szybki, jednakowy i bardziej humanitarny sposób. W 1791 r. zaczęto poszukiwać efektywnej i prostej metody egzekucji, która miała być w założeniu jej twórców dla wszystkich jednakowa i humanitarna, tj. nie przysparzająca dodatkowych i niepotrzebnych cierpień.
Guillotin pracował nad stworzeniem „rządowego narzędzia egzekucji” w komisji, której przewodniczył Antoine Louis, królewski lekarz i sekretarz Akademii Chirurgii. Zapoznano się ze stosowanymi w Europie narzędziami egzekucji, np. włoską Mannają, Szkocką Dziewicą, czy Szubienicą z Hallifaxu. Prototyp oparto na wcześniejszych konstrukcjach znanych z różnych krajów Europy, dodając skośne ostrze, drewnianą ramę, ciężarek i sprężynę, mechanizm zatrzymujący nóż i kosz na upadającą głowę.
Czemu ukośne ostrze? Umożliwiało ono błyskawiczne odcięcie głowy osobie skazanej, co nie zawsze odbywało się przy równym ostrzu. Wykonanie prototypu powierzono niemieckiemu twórcy klawesynów Thobiasowi Schmidtowi. Schmidt nazwał prototyp Petite Louison albo Louisette. Co ciekawe, sam konstruktor zabiegał o przyznanie mu patentu na gilotynę, jednak otrzymał odmowę.
Niesławna nazwa
Wbrew nazwie, doktor Guillotine nie był konstruktorem tego narzędzia. Nazwa „gilotyna”, nadana później przez prasę od nazwiska lekarza, mimo sprzeciwu Guillotina, stała się eponimem samego narzędzia, które przypisywano lekarzowi jako rzekomemu wynalazcy. Sam lekarz dystansował się od niesławnego narzędzia egzekucji podczas histerii gilotyny w latach 90. XVIII wieku, zaś rodzina lekarza bezskutecznie zabiegała do rządu francuskiego o zmianę nazwy narzędzia egzekucji aż do XIX stulecia. Uzyskała jedynie zgodę na zmianę nazwiska.
Rozpowszechnienie i znaczenie gilotyny
Pierwsza egzekucja na gilotynie miała miejsce w 1792 r., pierwszą osobą skazaną na śmierć był Nicholas-Jacques Pelletier. Jej szybki i mało dramatyczny przebieg spotkał się z rozczarowaniem tłumu, przyzwyczajonym do krwawego widowiska. Narzekano wręcz, że egzekucja przebiega zbyt szybko i przebiegała z niemalże kliniczną precyzją. Szybko jednak gilotyna stała się narzędziem masowych egzekucji, symbolizującym idee równości i sprawiedliwości rewolucyjnej. Nie tylko arystokraci, lecz również zwykli obywatele, zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy rewolucji, stali się jej ofiarami. Niezwykła konstrukcja gilotyny sprawiała, że egzekucje mogły przebiegać błyskawicznie.
Gilotyna jako theatrum
Bardzo szybko gilotyna zyskała sobie specyficzną sławę, opiewano ją w licznych piosenkach, była tematem wierszy i żartów. Stanowiła nawet motyw wykorzystywany w biżuterii. Widzom egzekucji sprzedawano pamiątki oraz programy egzekucji, na których widniała lista skazanych. W pobliżu miejsca egzekucji funkcjonowała także restauracja, “Cabaret de la Guillotine”, oferująca posiłki dla głodnych nie tylko makabrycznych wrażeń.
Na miejsce egzekucji przychodzono chętnie i przyglądano się egzekucjom, a niektóre osoby uczęszczały tam codziennie, chociażby „Tricoteuses” (Dziewiarki), czyli grupa złowieszczych kobiet, które rzekomo siedzieć miały obok szafotu i robić na drutach pomiędzy ścięciami. Podczas rządów Wielkiego Terroru, średnio gilotynowano 46 osób dziennie.
Specyficzny teatr widowiska objął także skazanych. Wiele osób przed egzekucją rzucało sarkastyczne żarty lub wyzywające ostatnie słowa, a inni tańczyli wspinając się po stopniach szafotu. Fascynacja gilotyną osłabła pod koniec XVIII w., ale publiczne dekapitacje trwały we Francji aż do 1939 roku.
Gilotyna i kat
Wraz ze wzrostem sławy gilotyny rosła także reputacja jej operatorów. Kaci zdobyli duży rozgłos podczas rewolucji francuskiej, kiedy oceniano ich szczegółowo pod kątem tego, jak szybko i precyzyjnie potrafili zorganizować wielokrotne ścięcie. Często była to praca rodzinna. Wiele pokoleń słynnej rodziny Sansonów pełniło funkcję egzekutorów państwowych od 1792 do 1847 r. Chalres Henri Sanson opuścił ostrze gilotyny na „obywatela Ludwika Kapeta”, byłego króla Francji – Ludwika XVI, królową Marię Antoninę, Jacques-René Héberta, Georges Dantona, Antoine Lavoisiera i Maksymiliana Robespierrea. Pradziad słynnego kata, Charles Sanson, w 1688 roku otrzymał urząd executeur des hautes oeuvres de Paris – wykonawcy wyroków śmierci w Paryżu, który to urząd stał się w jego rodzinie urzędem dziedzicznym. O tym, jak sprawnym katem był Charles Henri Sanson świadczyć może fakt, iż podczas jednej z egzekucji na Place de la Nation w ciągu 24 minut zgilotynował 54 skazańców. Ostatnim z „dynastii” Sansonów był wnuk Charlesa Henriego Sansona, Clement Henri Sanson, który katowski urząd sprawował do 1847 r.
W XIX i XX wieku rola kata przypadła Louisowi i Anatole Deiblerom, parze ojca i syna, których praca obejmowała okres od 1879 do 1939 r. Ludzie często skandowali na ulicach imiona Sansonów i Deiblerów. Kaci byli także przedmiotem chorobliwej fascynacji półświatka przestępczego. Według niektórych relacji gangsterzy i inne kaptury robili sobie tatuaże z ponurymi hasłami, takimi jak „Moja głowa trafi do Deiblera”.
Gilotyna niejedno ma imię
Na gilotynę Francuzi używali wielu określeń, niekiedy nawet pieszczotliwych. Wymienić należy najciekawsze: Żałosną Wspinaczkę (La Monte-à-regret), Narodową Brzytwę (Le Rasoir National), Lufcik lub Świetlnik (La Lucarne, Le Vasistas), Wdowę (La Veuve), Cichy Młyn (Le Moulin à Silence), Louisette, Petite Louison, Madame Gilotynę, Mirabelle, Maszynę, Krawat Capeta (Obywatelem Kapetem nazywano Ludwika XVI).
Inne nazwy były nie mniej interesujące: Półksiężyc, Drewna Sprawiedliwości, Ołtarz Narodu czy Miecz Równości.
Gilotyna w karykaturze – wybrane przykłady z omówieniem
Gilotyna stała się wdzięcznym tematem wielu karykatur, będąc częścią komentarza do przemian politycznych i społecznych nowożytnej Europy.
Wydaje się, że mało jest karykatur tak dosadnych w swoim przesłaniu, jak „Hell Broke Loose, or the Murder of Louis”, co możemy przetłumaczyć jako „Rozpętało się piekło albo morderstwo Ludwika”. Chociaż ten polityczny rysunek dotyczący rewolucji francuskiej powstał w Anglii, może dać nam ciekawy wgląd w to, jak obce mocarstwa, a także francuscy rojaliści, postrzegali ścięcie głowy swojego króla za pomocą gilotyny.
Poza Francją niemal wszyscy chcieli, aby rewolucja zakończyła się niepowodzeniem. Poza Holandią każdym innym krajem rządził monarcha. Tak więc, gdyby Francuzom uszło na sucho ścięcie króla, dla innych krajów byłaby to zła wiadomość i być może początek kłopotów. Widać wyraźnie, że to uczucie odbija się echem w angielskiej karykaturze.
Na karykaturze diabelskie stworzenia wypełniają niebo i otaczają podium, na którym leży Ludwik. Gdy gilotyna spada na szyję króla, diabły śpiewają słowa „Ça ira”, będący de facto hymnem Rewolucji Francuskiej, oraz „Vive la nation, czyli „Niech żyje naród”. Każąc diabelsko wyglądającym stworzeniom śpiewać teksty symboliczne dla Rewolucji Francuskiej, rysownik ma nadzieję połączyć w umysłach czytelników potępienie i królobójstwo.
W tym satyrycznym podejściu do Wielkiego Terroru (1793-1794) karykaturzysta celuje w przywódcę Terroru, Maximiliena Robespierre’a.
Robespierre, prawnik ancien régime, który zyskał sławę podczas rewolucji, ostatecznie został przywódcą Wielkiego Terroru. Mając nadzieję na utrzymanie swojej ciężko wywalczonej pozycji władzy, Robespierre wykorzystał dostępne mu narzędzia polityczne, aby zabić każdego, kto był wrogiem rewolucji, co właściwie oznaczało też wroga Robespierre’a.
W tej karykaturze politycznej dotyczącej Rewolucji Francuskiej widzimy na pierwszym planie Robespierre’a gotowego do wykonania egzekucji na związanym kacie leżącym pod ostrzem gilotyny. Pod nogami Robiespierre’a leżą dwie konstytucje republikańskie pisane od początku rewolucji.
Za Robespierrem wznosi się ku niebu gigantyczna piramida. Na ścianie piramidy wyryto słowa „Cy gut toute la France”, co w tłumaczeniu oznacza „Tutaj spoczywa cała Francja”. Na koniec ze szczytu piramidy odwrócona jest frygijska czapka, symbol wolności. Czapka płonie, co ma symbolizować odwrócenie sprawiedliwości pod rządami Robespierre’a. W tle dziesiątki gilotyn przypominają o ludzkich kosztach Terroru.
Radykalne idee Rewolucji Francuskiej są symbolizowane jako ogromny potwór, który odstrasza kilka „głów narodu”. Stworzenie nosi na głowie czerwoną czapkę frygijską, symbol francuskich rewolucjonistów – i jest w połowie gilotyną – symbolizującą liczne egzekucje zapoczątkowane przez nowy francuski reżim rewolucyjny.
Podsumowanie
Gilotyna była używana w innych krajach, stając się przedmiotem fascynacji i odrazy, a także inspiracją dla sztuki, literatury, kina i muzyki. Stała się nie tylko narzędziem śmierci, ale także potężnym symbolem politycznym i kulturowym, odzwierciedlającym paradoksy postępu i barbarzyństwa, które kształtowały historię i pamięć zbiorową społeczeństw. Gilotyna, choć przestając być używaną fizycznie, pozostaje żywym symbolem we współczesnej świadomości historycznej.
Gilotyna pozostała w użyciu we Francji przez wiele dziesięcioleci pomimo różnych ustrojów
i rządów. Ostatnia egzekucja miała miejsce w 1977 r., a zniesienie kary śmierci nastąpiło w 1981 r.. Symbolicznie, ostatnią gilotynę zniszczono w 1995 r..
red. KDS
Bibliografia:
- Crime et châtiment, [w:] Strona internetowa Museé d’Orsay, [http://www.musee-orsay.fr/fr/evenements/expositions/au-musee-dorsay/presentation-detaillee/page/0/article/crime-et-chatiment-23387.html] [dostęp: 04.02.2024].
- Gerould Daniel, Historia gilotyny. Legenda i morał, Marabut, Gdańsk 1996.
- https://eastindiabloggingco.com/2022/11/29/french-revolution-political-cartoons/ [dostęp: 04.02.2024].
- https://web.archive.org/web/20090201092331/http://www.crimemuseum.org/library/execution/guillotine.html [dostęp: 04.02.2024].
- https://www.snopes.com/fact-check/head-man/ [dostęp: 04.02.2024].
- Murat Laure, The Man Who Thought He Was Napoleon: Toward a Political History of Madness, 2014.
- Robert Frederick Opie, Guillotine: The Timbers of Justice, 2013.
- Sanson Charles Henri, Wyjątki z pamiętników kata paryzkiego Sansona z czasów pierwszej rewolucyi francuzkiej, tłum. Iwanowski, Warszawa 1872, Biblioteka Narodowa, https://polona.pl/item-view/8b99d4af-eab6-45b3-b22b-9ffd31689930?page=6 [dostęp: 04.02.2024].
- Wrzesiński Szymon, Krwawa profesja. Rzecz o katach i ich ofiarach, Egis, Kraków 2006.
Gerould, Daniel, Guillotine: Its Legend and Lore, 1992.
Dominik Niklas
Korektor: Kamila D. Szymczak
historyk, absolwent UJ. Zgłębia dzieje relacji polsko-węgierskich w średniowieczu. Prowadzi blog historyczny "Comes Palatinus Hungariae". Interesuje się także historią eksperymentów medycznych. Tematyka początków psychiatrii nie jest jej obca.