we wczesnym średniowieczu rozpowszechniono zwyczaj składania tzw. ofiary zakładzinowej. Podczas stawiania nowej budowli zakopywano ofiary we wszystkich rogach konstrukcji w celu ochrony przed nieszczęściem, złymi mocami, duchami, a później także przed czarownicami. Przyszli mieszkańcy budowli zjednywali sobie przez to bóstwa i w swoisty sposób wyznaczali granicę dostępu. Na ślady takich praktyk natrafiono np. w Szczecinie. W budynku mieszkalnym z X wieku odnaleziono czaszkę krowy.