ciało osoby skazanej na śmierć mogło być wystawiane (na różne sposoby) na widok publiczny albo grzebane w miejscu straceń. Zwłoki często wciskano i upychano do zbyt małych grobów wykonanych szybko i mało precyzyjnie; świadczą o tym badania archeologiczne. Szkielety skazanych posiadają np. podkurczone nogi. W 1598 roku w Jaworze, jedna ze skazanych, zwróciła się do miejscowego kata z uwagą dotyczącą zbyt małego grobu, który miałby pomieścić jej ciało.