fragmenty ciał skazańców (np. krew, wysuszone mięso, skóra, włosy) stanowiły niekiedy główne składniki medykamentów. W aktach miejskich Kłodzka zachowały się wzmianki (datowane na 1671 rok) dotyczące żony kata Christopha Franza Kühna, która szykowała różnego rodzaju lecznicze maści. Tego rodzaju mazidła sprzedawano publicznie na straganach miejskich. Zajmowały się tym najczęściej żony katów lub jego córki.